Gdyby chcieć jednym słowem podsumować dwadzieścia lat działalności Uczniowskiego Klubu Sportowego „Trójka” Żyrardów to najwłaściwszym byłoby słowo „sukces”. Towarzyszy ono młodzieżowej koszykówce z naszego miasta od samego powstania do dziś i nie zanosi się, by cokolwiek miało się zmienić. Koszykarki i koszykarze zdobywają laury na krajowych i międzynarodowych turniejach różnej rangi, a także w oficjalnych rozgrywkach ligowych i pucharowych. Na swym koncie mają też medale szkolnych mistrzostw Polski. Dwie dekady to szmat czasu, a wydaje się, jakby to wszystko działo się całkiem niedawno. Tymczasem w nawale kolejnych triumfów łatwo stracić rachubę i dopiero zestawienie wszystkich osiągnięć młodzieżowego żyrardowskiego basketu daje wyobrażenie, jak wiele miasto zawdzięcza koszykarkom i koszykarzom. UKS to klub mocno stojący na nogach i śmiało patrzący w przyszłość. Oczywiście, nie brakuje wątpliwości i pytań co dalej, ale najtrudniejsze już za nimi. W tym kontekście warto wspomnieć o początkach działalności, które znacząco różniły się od tego, co obserwujemy dziś. Łatwo jest bić zasłużone brawa, ale trzeba też wiedzieć, jak wielka praca kryje się za tymi latami. Dzisiejsze oraz przeszłe osiągnięcia to w głównej mierze efekt ciężkiej pracy trenerów, działaczy i wielu innych osób. Nie wiadomo, jak sprawy by się potoczyły, gdyby nie przychylność Mirosławy Barańskiej – dyrektor ówczesnej Szkoły Podstawowej Nr 3.To ona w 2000 roku zaakceptowała tyleż szalony, co nierealny – wydawałoby się – pomysł otwarcia klasy sportowej o profilu koszykarskim. Wątpliwości pewnie nie brakowało, ale z perspektywy czasu trzeba przyznać, że był to prawdziwy strzał w dziesiątkę. Koszykówka dla Pani Dyrektor do dziś jest swego rodzaju oczkiem w głowie, a młodzież odpłaca się za tę przychylność. Dziewczęta i chłopcy uczący się w tych klasach automatycznie zasilali szeregi powstałego w tym samym czasie z inicjatywy trenera/nauczyciela Roberta Janiszewskiego Uczniowskiego Klubu Sportowego Trójka którego od samego początku jest Prezesem. Pod szyldem Trójki młodzi żyrardowianie osiągnęli największe sukcesy, rozsławiając miasto i swoją szkołę. Trudno o lepszą wizytówkę dla placówki, która do dziś jako jedyna podstawówka w mieście nie ma własnej hali sportowej. Początek klas i klubu to trenerzy Kamiński i Janiszewski którzy z zapałem zabrali się do pracy i na efekty nie trzeba było długo czekać. Nagle okazało się, jak wiele talentów koszykarskich mieszka w małym Żyrardowie. Te talenty daleko w tyle pozostawiają rówieśników z wielkich ośrodków miejskich, gdzie selekcja jest znacznie prostsza, bo i „materiał ludzki” znacznie bardziej obfity. Jednak aktywność trenerska to tylko jedno z wielu pól, na którym obu panom przyszło przecierać szlaki. Równocześnie trzeba przecież było zadbać o sprawy organizacyjne. Tu również nie mogli liczyć na to, że ktoś ich wyręczy, więc kosztem życia rodzinnego wcielali się w role prezesów, kierowników, pracowników technicznych, przewodników, wychowawców, a czasami nawet kierowców i sprzątaczy. Dziś obaj panowie nie są już sami. Przez te lata dochowali się godnych następców, co potwierdza prawdziwość twierdzenia, że sukces przyciąga naśladowców. Trenerzy młodego pokolenia wchodzą szeroką ławą, korzystając z bogatych doświadczeń poprzedników. Nie sposób przy tej okazji nie docenić roli rodziców w sukcesach odnoszonych na przestrzeni ostatniego dziesięciolecia przez uczniów „Trójki”. Na nich szkoleniowcy zawsze mogli liczyć, czy to w kwestiach organizacyjnych czy… finansowych. Poza tym rodzice zawsze byli i są najwierniejszymi kibicami swoich pociech, stąd na każdym meczu młodzi żyrardowianie mają gwarantowany ogłuszający doping co najmniej kilkunastu gardeł. Znakiem firmowym „Trójki” od zawsze były turnieje młodzieżowe. Trzy razy w roku (marzec, maj, wrzesień) na trzy dni Żyrardów staje się stolicą młodzieżowego basketu, a kibice mogą oglądać w akcji najlepsze drużyny z całego kraju . Co ważne, w rolach głównych występują młodzi sportowcy z naszego miasta. Od pewnego czasu turnieje mają międzynarodową obsadę, co dodatkowo zwiększa ich rangę. Przedstawiciele innych miast z zazdrością podpatrują, jak organizuje się zawody w Żyrardowie, a potem u siebie powielają te wzorce. W rozwoju UKS „Trójka” Żyrardów było wiele ważnych wydarzeń, które pozwalały klubowi wejść na wyższy poziom organizacyjny, a tym samym lepiej realizować założone cele sportowe. Jednym z nich było zdobycie statusu organizacji pożytku publicznego (OPP), co znacznie ułatwiło pozyskiwanie dofinansowania zewnętrznego. Zdecydowaną przesadą byłoby stwierdzenie, że klub nie ma problemów finansowych, ale po wpisaniu do rejestru OPP zwiększyły się możliwości, bowiem każda tego typu jednostka cechuje się wiarygodnością i przejrzystością działania. A kwoty, które mieszkańcy Żyrardowa (i nie tylko) co roku przekazują na rzecz klubu w ramach 1% podatku dochodowego świadczą o rosnącym zaufaniu do UKS „Trójka”.
Wielokrotnie w turniejach naszych brały udział kluby z Rosji (Moskwa, Sankt Petersburg, Irkuck), Litwy (Wilno, Kowno), Łotwy (Sigulda, Ryga),Białorusi (Mińsk), Czech (Opava, Ostrawa, Krnov, Pribor) Słowacji (Brno)oraz Francji i Węgier. Turnieje nasze stały się wizytówką w całej Polsce oraz wielu krajach europejskich. W nowe dwudziestolecie swej działalności „Trójka” wchodzi z dużym bagażem doświadczeń, ale też ze świadomością tego, co jeszcze pozostało do zrobienia. Nie jest bowiem tajemnicą, że nie wszystko poszło tak, jak zakładali inicjatorzy powołania do życia uczniowskiego klubu sportowego o profilu koszykarskim. Pewnym dysonansem wobec dużej liczby dzieci i młodzieży uprawiających koszykówkę na wszystkich szczeblach edukacji jest to, że tak mało wychowanków trafia do seniorskich drużyn koszykówki. Póki co, aby utrzymać drużyny na przyzwoitym poziomie ligowym zmuszeni jesteśmy ściągać posiłki spoza miasta. Niemniej jednak, mając na uwadze dotychczasową działalność klubu – należy wierzyć, a nawet być przekonanym, że i z tą przeszkodą „trójkowicze” dadzą sobie radę. W końcu nie takie problemy w swojej działalności pokonywali.
Drugą dekadę działalności UKS Trójka rozpoczął z przytupem. W 2010 roku
zawodniczki klubu zdobyły pierwszy medal Mistrzostw Polski, a rok później w klubowej gablocie pojawiły się pierwsze krążki z najcenniejszego kruszcu. Od tego momentu trwa prawdziwie złoty okres żyrardowskiej „Trójki”. Sukcesu sportowe nie byłyby możliwe bez rozwoju organizacyjnego. W
początkach działalności klubu pracowało tu dwóch trenerów, dziś jest ich już 11. Podstawą funkcjonowania każdej z drużyn są klasy sportowe o profilu koszykarskim funkcjonujące w Szkole Podstawowej Nr 3, rokrocznie wyławiające najzdolniejszą w mieście młodzież. Zresztą już w zawodach szkolnych dzieciaki z „Trójki” zdobywają swoje pierwsze trofea.
Drugim filarem determinującym rozwój UKS-u są ogólnopolskie i międzynarodowe turnieje koszykarskie, których w ciągu każdego roku kalendarzowego jest aż pięć – trzy dla dzieci i młodzieży oraz dwa dla seniorów. Zdolności organizacyjne działaczy „Trójki” docenia nawet
Polski Związek Koszykówki, przyznając naszemu miastu organizację ważnych imprez o zasięgu ogólnokrajowym. W miejscowej hali na Osiedlu Wschód odbywały się już szkolenia dla trenerów z całej Polski, campy zawodnicze, a także turnieje 3×3.
Aktualnie w rozgrywkach ligowych na różnych szczeblach występuje 15zespołów grających pod szyldem UKS Trójka. Wspólną cechą ich wszystkich drużyn jest to, że każda z nich w swoich rozgrywkach plasuje się na czołowych lokatach.
Koszykarska młodzież z Żyrardowa regularnie powoływana jest na
zgrupowania kadr narodowych różnych kategorii wiekowych – U16, U18 i U20. Żyrardowianki stanowią też o sile zespołu Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Łomiankach. Efektem jest to, że na parkietach Ekstraklasy kobiet w ostatnich latach z powodzeniem grało (lub gra do dziś) kilka
zawodniczek, które koszykarskiego fachu uczyły się w Żyrardowie.
Aleksandra Odolczyk, Anna Wińkowska, Aleksandra Mysińska, Weronika Nowakowska, Julia Niemojewska czy Amalia Rembiszewska reprezentowały nasz kraj na Mistrzostwach Europy.
Nie wszyscy jednak rozwijają swe kariery poza Żyrardowem. Seniorska męska drużyna UKS Trójka, która obecnie jest najpoważniejszym kandydatem do awansu do II ligi, w większości składa się z zawodników, którzy pierwsze kroki stawiali w ekipach młodzieżowych.
W roku 2020 klub będzie obchodził 20-lecie istnienia. Życzenia składane przy poprzednich jubileuszach jak dotąd spełniły się z nawiązką. Ale duża w tym zasługa samych trenerów i zawodników Trójki, którzy ciężką pracą wykuwają podwaliny sukcesu. Wydaje się więc, że żyrardowska koszykówka młodzieżowa jeszcze nie raz da nam powód do dumy.
